Archiwum 21 sierpnia 2003


sie 21 2003 bujam w chmurach wysokich
Komentarze: 2

i tak to się działo. lato przawie przeminęło... mam ochotę powiedzieć: buuuuuuuu... ja tak nie chcę. ale mówić to ja sobie mogę. i tak nic nie poradzę na upływajacy czas. cieszę się, że przynajmniej skończyły się moje kłopoty z samochodem i już się rozpakowałam na nowym mieszkanku. ufff... nawet się juz  z nim oswoiłam, tylko jeszcze drzwi z Doty musimy założyć do naszego pokoiku bo w ścianie tylko taka ogromna prostokątna dziura straszy... zbliża się wrzesień a ja ciagle nie wiem jak będzie z moją szkołą.. zdam te cholerny egzaminy, obronie się czy jeszcze nie... jestem już zmęczona... bujam się już od dłuższego czasu i może lenistwo jest słodkie, ale w tym przypadku to zabójstwo... muszę się wziąc w garść i załatwić to do końca. i znów będę lawirować miedzy terminami zjazdów a wyjazdami na zawody. szczególnie że się rok przedolimpijski zaczyna... i już na nic nie będę mieć czasu... a mnie się chce znaleźć kogośdo kogo mogłabym się wyżalić przytulona i kogoś kto się będzie ze mną cieszył jak już zdobędę to złoto na olimpiadzie :) oj niepoprawna kobietko... bujam w chmurach wysokich... i jak spadnę to moze sie nie połamię, ale dotkliwie potłukę...

katusza : :