odreagowanie
Komentarze: 3
spakowałam się wczoraj raniutko i pojechałyśmy z Doty, do niej do domu na Mazury. Małe odreagowanie całego tygodnia. a szczególnie nieszczęsnej środy :( w kazdym razie już ustaliłyśmy, sq... nie dostanie ani grosza więcej. nich robi co chce, my się w sierpniu wynosimy... ale jakby tego było mało, oczywiście wczoraj padało, a słońce dziś wyszło popołudniu. nici z wygrzewania się jak kocice na gorącym słoneczku... a szkoda :) w każdym razie teraz to się będę ale przegrzewać w pracy, bo klima niby działa ale... znów narzekam, a humorek mam cudny, ten tydzień będzie super :) wiem to, czuję... od piątku zaczynamy Puchar Świata i znów zamieszkam na 3 dni w Mariocie :) już się cieszę jak pomyślę o tych śniadaniach i moich ulubionych jajkach po Benedyktyńsku... mniaaaaaam :) palce lizać :)
Dodaj komentarz